Spis treści
DJ ze Śląska radzi: jak wybrać suknię, w której nie tylko zachwycisz, ale i zatańczysz bez stresu
Cześć wszystkim przyszłym Pannom Młodym (i tym, które doradzają: mamom, świadkowym, przyjaciółkom)!
Jako DJ weselny ze Śląska, który niemal co weekend obserwuje, co dzieje się na parkiecie, mogę Wam zdradzić jedną prawdę: nie każda piękna suknia dobrze sprawdza się podczas zabawy weselnej. I odwrotnie – są fasony, które może i nie są najnowszym krzykiem mody z wybiegów, ale gdy rozbrzmiewa pierwszy taniec, robią prawdziwe show!
W tym wpisie przedstawię 5 stylów sukien ślubnych, które z mojego doświadczenia naprawdę robią robotę na parkiecie. Każda inna, każda wyjątkowa – ale łączy je jedno: pozwalają Ci błyszczeć nie tylko na zdjęciach, ale i na żywo, w ruchu!
Czyli klasyk z bajki, który daje radę na parkiecie
To jeden z najczęściej wybieranych fasonów – duża, rozkloszowana spódnica, gorset, koronka, tiul, czasem tren ciągnący się metr za panną młodą. W wersji statycznej – wygląda bajecznie. Ale co z tańcem?
Podpowiedź z doświadczenia DJ-a:
Jeśli wybierasz suknię typu księżniczka, upewnij się, że tren można podpiąć – i że robi się to szybko i solidnie (najlepiej zatrzaski lub tasiemki, nie agrafki od cioci!). W przeciwnym razie tren będzie się plątał pod nogami Twoimi i gości, co może skończyć się nie tylko zdartym materiałem, ale i bliskim spotkaniem z parkietem.
Gdy tren jest dobrze podpięty, ta suknia robi furorę w pierwszym tańcu – szczególnie jeśli zdecydujesz się na coś klasycznego jak walc lub romantyczną balladę.
Dla tych, które chcą olśniewać i kręcić biodrami bez skrępowania
Suknia typu syrena (albo „rybka”) to fason dopasowany do połowy uda, potem rozszerzający się lekko w dół. Niesamowicie kobiecy, seksowny, z klasą. Ale niestety – często uważany za… nietańczalny.
Ale to mit – pod jednym warunkiem:
Wybierz model z elastycznego materiału, np. z dodatkiem lycry, stretchu, albo miękkiej koronki z podszewką z dzianiny. W takich wersjach suknia nie krępuje ruchów, a Ty możesz bez problemu tańczyć sambę, bawić się przy disco polo i skakać przy rockowych kawałkach.
Widziałem panny młode w syrenach, które rozkręcały imprezę lepiej niż świadek – i wyglądały przy tym jak z czerwonego dywanu.
Stylowa, wygodna, idealna na śluby plenerowe i rustykalne imprezy
Styl boho króluje na ślubach w stodole, ogrodzie czy w stylu rustykalnym – i nie bez powodu. Te suknie są zwiewne, lekkie, często mają delikatne rękawki, koronkowe wykończenia i… rozcięcie na nodze, które robi wrażenie, gdy wirujesz na parkiecie.
Z mojego punktu widzenia jako DJ-a:
Suknie boho to najbardziej taneczne suknie ślubne świata. Miękki materiał, luźny krój, zero gorsetów i sztywnych halek – po prostu wolność ruchów i świetny look. Panny młode w stylu boho często tańczą od pierwszego kawałka do samego końca imprezy.
A jeśli suknia ma długie rękawy z koronki – dodają niesamowitego uroku w ruchu, szczególnie przy oświetleniu scenicznym i dymie.
Odważnie? Tak. Ale efektownie i wygodnie jak nigdy dotąd
Nieco mniej klasyczna opcja, ale coraz popularniejsza – szczególnie wśród nowoczesnych, przebojowych panien młodych. Kombinezony ślubne lub zestawy typu spódnica + top robią furorę na alternatywnych weselach i… są absolutnie genialne na parkiecie.
Dlaczego warto?
Czasem panna młoda decyduje się na klasyczną suknię na ceremonię, a na zabawę przebiera się w stylowy kombinezon – z mojego doświadczenia: świetne rozwiązanie. Impreza od razu nabiera tempa, bo panna młoda świeci przykładem!
Królewskie cięcie, prostota i maksymalny efekt podczas tańca
Choć błyszczące koronki i warstwy tiulu wciąż rządzą, coraz więcej panien młodych stawia na minimalistyczne suknie – gładkie, bez zdobień, za to perfekcyjnie skrojone. Satyna, jedwab, mikado – tkaniny, które w ruchu układają się jak marzenie.
Z mojego punktu widzenia – taneczna rewelacja.
Prosta suknia nie krępuje ruchów, nie plącze się pod nogami. A kiedy panna młoda zaczyna się obracać w tańcu, światła z reflektorów odbijają się od materiału i robią prawdziwy spektakl. Nie trzeba żadnych cekinów!
Dodatkowo, taki fason pasuje niemal do każdego rodzaju muzyki – od eleganckiego walca po szaloną zumbę. Czysta forma = czysta radość tańca.